Villajoyosa – hiszpańskie Burano
Villajoyosa to niewielkie nadmorskie miasto, położone około 35 km od Alicante. W języku walenckim jego nazwa (La Vila Joiosa) oznacza „radosne miasto”. I coś w tym jest, bowiem, gdy tylko rzuci się okiem na najstarszą część miasta, od razu poprawia nam się humor :)
Miasto ma około 34 tysięcy mieszkańców, jest znanym kurortem oraz słynie z wyrobów czekoladowych. Zostało założone w 1300 roku i otoczone potężnymi murami, stanowiło linię obrony przed piratami.
Villajoyosa, a szczególnie jej starówka – casco antiguo – pomalowana jest całą paletą jaskrawych barw. Każdy dom ma inny kolor, a całość stanowi niespotykany nigdzie indziej zakątek Hiszpanii.
Legenda głosi, że budynki malowano na przeróżne kolory, aby ułatwić marynarzom powrót z morza do domu. Czyli tak samo jak w słynnym weneckim Burano – pisałam o tym TUTAJ. Jak jest naprawdę? Nieważne. Cieszmy po prostu oczy tym radosnym widokiem.
Villajoyosa ma przeszło 3 kilometry piaszczystych plaż. Wzdłuż plaży miejskiej (Playa Centro) ciągnie się długi deptak, od którego zaczęliśmy nasz spacer po mieście.
Rzadko spotykane „oazy” palmowe na miejskiej plaży, wyglądały niezwykle uroczo:
A to widok na miasto od strony plaży:
Wzdłuż promenady, w kolorowych kamienicach mieszczą się sklepiki i lokale gastronomiczne, w których można zjeść coś smacznego lub po prostu wypić drinka.
Gdy zagłębiliśmy się w wąskie uliczki, odkryliśmy, że niewidoczna od strony plaży starówka jest całkiem spora i można spędzić w niej sporo czasu, błądząc w kolorowym labiryncie.
W miejscu gdzie kiedyś stał zamek stworzono punkt widokowy na rzekę Amadorio:
Villajoyosa okazała się być jedną z nielicznych nadmorskich miejscowości w tej części Hiszpanii, która oparła się komercjalizacji i (przynajmniej częściowo) zachowała swój charakter. To urocze miasteczko, które koniecznie trzeba zobaczyć podczas pobytu na Costa Blanca.