San Gimignano – średniowieczny Manhattan
San Gimignano toskańskie miasteczko, zbudowane zostało na niewielkim wzgórzu, przez co góruje nad okolicą i widoczne jest z daleka. Leży pomiędzy Florencją a Sieną – ok. 40 km od Sieny i ok. 60 km od Florencji. Zamieszkuje je niecałe 8 tysięcy osób.
Do San Gimignano nie wjedzie się samochodem – ten należy zostawić na jednym z kilku parkingów umiejscowionych poza murami miejskimi, a potem pieszo przekroczyć bramę miasta i spacerować do woli po urokliwych uliczkach.
San Gimignano jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w Europie, a słynie z „drapaczy chmur”, jak nazywane są charakterystyczne wieże – case torre. Obecnie pozostało 14 z 72 wież obronnych w „Manhattanie Toskanii” – budowane one były w XIII-XV wieku, w celach obronnych, ale także aby podkreślić prestiż i zamożność ich właściciela.
Miasteczko jest niezwykle urokliwe, pełno tu restauracji, kawiarni, sklepów z pamiątkami, butików z unikatową odzieżą, miejsc sprzedających lokalne wyroby np. sery czy wędliny. To świetne miejsce na obiad i spokojny spacer…
Nas najbardziej zauroczyły sklepy z toskańską ceramiką. Nie mogłam sobie odmówić zakupów i przywiezienia do domu kruchych wspomnień z Toskanii.
W centrum miasteczka znajdują się dwa miejskie place: Piazza Duomo i Piazza della Cisterna. To tutaj gromadzi się najwięcej turystów, to tutaj kwitnie miejskie życie.
Na Piazza della Cisterna znajdziecie dwie lodziarnie, które konkurują ze sobą o tytuł „tej najlepszej” – Gellateria dell’Olmo i Gelateria Dondoli. Obie są nagradzane za swoje wyroby (mistrzowie świata), obie oferują przepyszne i oryginalne smaki.
W San Gimignano byliśmy dwa razy podczas naszego pobytu w Toskanii, więc spróbowaliśmy lodów w obu miejscach i naszym faworytem została Gelateria Dondoli. Lody o smaku miejscowego wina vernaccia były obłędne!
Na podstawowe zwiedzenie San Gimignano wystarczy wam 2-3 godziny, to malutkie miasteczko. Są tu także kościoły z pięknymi freskami, są muzea – więc jeśli planujecie je zwiedzić, wtedy powinno wam to zająć pół dnia.
San Gimignano jest urocze i wyjątkowe przez swoje wieże. Jego minusem jest (paradoksalnie) właśnie ta wyjątkowość i jego sława, która przyciąga mnóstwo turystów. Byliśmy w nim dwa razy – raz po południu – straszny był tłok! I drugi raz rano – było pusto i spokojnie. Toteż zdecydowanie polecamy wam zwiedzanie przedpołudniowe.
San Gimignano to prawdziwa perełka i niezwykle malownicze miejsce. Nie pomińcie go podczas zwiedzania Toskanii!