Route 66 – droga-legenda
Route 66, Mother Road – droga łącząca Chicago z Los Angeles, zbudowana w latach 20-tych XXw., liczyła prawie 4 tys. kilometrów. Aktualnie niektóre istniejące fragmenty drogi stanowią trasę widokową Historic Route 66.
Route 66 to jeden z najważniejszych symboli Stanów Zjednoczonych i do teraz jedna z najsłynniejszych dróg na świecie. Opisywana w literaturze (np. Grona gniewu Steinbecka), występująca w popularnych piosenkach (np. Route 66 Rolling Stones), pokazana w filmach (np. Urodzeni mordercy, Thelma i Luise, Forest Gump, animowane Auta). Magnes dla trampów i poszukiwaczy przygód. Droga-legenda. A tutaj przeczytacie ciekawy artykuł o niej: KLIK.
My z Drogą Matką mieliśmy styczność dwa razy – w Seligman i w Barstow.
Jadąc z Las Vegas do Wielkiego Kanionu zboczyliśmy z autostrady do malutkiego miasteczka (osady bardziej) Seligman. To kultowe miejsce na starej Route 66. Stojące wzdłuż głównej (i chyba jedynej) drogi, kolorowe stare budynki zachęcały do wejścia i wypicia kubka kawy, kupienia obowiązkowej pamiątki ze znakiem Route 66, pstryknięcia fotki ze Złomkiem – bohaterem filmu Auta. Seligman podobno stanowiło inspirację do powstania filmowego miasteczka, w którym dzieje się akcja filmu Disneya. Nasz pobyt w Seligman nie był długi, pora nie była obiadowa, nam śpieszyło się do kanionu, więc po krótkim spacerze pojechaliśmy dalej.
Drugim miejscem, gdzie nasza trasa skrzyżowała się z Route 66 było miasto Barstow. Nocowaliśmy w nim w drodze powrotnej na wybrzeże Kalifornii. Przy zabytkowym dworcu kolejowym linii Amtrak, znajduje się muzeum Drogi Matki (otwarte tylko w weekendy, my byliśmy tam w środę) oraz muzeum kolei. A przez centrum miasteczka biegnie Historic Route 66. Centrum Barstow było wyludnione, sklepy opuszczone, nie uchwyciliśmy klimatu drogi, chociaż widać było, że swego czasu życie na głównej alei miasta kwitło…
Warto zboczyć z trasy i zobaczyć choć fragment legendarnej trasy. Nie jest to jednak atrakcja, która zajmie dużo czasu i wzbudzi gigantyczne emocje – przynajmniej z nami tak było ;)
Ja bym sie chętnie przejechala tą Route 66 ;)))