Krótkie spotkanie z Andaluzją
Korzystając z tego, że w Algarve wypoczywaliśmy z dziadkami, zostawiliśmy im Amelkę na jeden dzień i udaliśmy się do Sewilli.
Zwiedzanie miasta zaczęliśmy od przepięknego Placu Hiszpańskiego – wybudowanego w 1928 na Wystawę Iberoamerykańską. To wielki kompleks mieszający styl art deco z neogotykiem i stylem neomauretańskim. W kształcie wielkiego półkola, pośrodku którego stoi fontanna. Po kanałach leżących wokół placu można przepłynąć się łódką, a na fasadach budynków podziwiać dziesiątki przepięknych obrazów z azulejos.
Następnie udaliśmy się do przepięknej katedry św. Marii, powstałej w XIV w. na miejscu meczetu. To największa gotycka świątynia na świecie.
Poniżej widzimy grobowiec Kolumba – jednak nie jest do końca pewne, że jego szczątki tu spoczywają.
Ta piękna wieża to La Giralda – powstała z minaretu i mierzy prawie 100m:
Przespacerowaliśmy się wąziutkimi i malowniczymi uliczkami starego miasta…
Zwiedziliśmy też Alcazar – pałac królewski w stylu mauretańskim.
z przepięknymi wnętrzami i cudnymi ogrodami…
Ostatnim przystankiem naszej wyprawy była piękna Torre del Oro – Złota Wieża stojąca na brzegu Gwadalkiwiru:
Sewilla bardzo nam się podobała. To piękne miasto, które ma turystom wiele do zaoferowania. Jedynym minusem był makabryczny upał, który powodował, że do spaceru musieliśmy się zmuszać – najmilej było nam siedzieć w knajpkach i raczyć się zimnym piwem ;)
P.S. nigdy nie jadłam tak pysznego gazpacho, jak w Sewilli. Niebo w gębie! A w upalny dzień – nie było lepszego dania niż zimna zupa o obłędnym smaku i aromacie…
Poprzedni wpis: Cudowna Portugalia! Wybrzeże Algarve
CDN