Drezno to stolica kraju związkowego Saksonia. Nazywane jest „Florencją Północy” lub „Miastem Baroku” ze względu na liczne zabytki i muzea.

W Dreźnie zakończyliśmy nasz wakacyjny wyjazd do Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Spędziliśmy tam wieczór i poranek.

Fantastyczne miejsce, które w Dreźnie wtedy także oglądaliśmy opisałam już wcześniej: TUTAJ.

Nasz spacer po centrum rozpoczęliśmy od wizyty w Zwinger. To najcenniejszy dreźnieński zabytek – barokowy pałac z XVIII wieku. Pełni obecnie rolę muzeum. Zajrzeliśmy tam na tymczasową wystawę dotyczącą czasu – bardzo ciekawa! A pałac i całe jego otoczenie są zachwycające – pełne barokowych detali, zdobień, figur i fontann.

W tym samym kompleksie znajduje się Galeria Obrazów Starych Mistrzów i Muzeum Porcelany. Warto zaplanować tutaj dłuższą wizytę.

Przespacerowaliśmy się po centrum, oglądając najważniejsze zabytki…

Ciekawe jest wielkie malowidło ścienne – Orszak Królewski. Znajduje się ono na ścianie dawnej królewskiej rezydencji. Jest największym na świecie ceramicznym obrazem ściennym – ma 101,90 m długości i 10,51 m wysokości. Początkowo (koniec XIX wieku) było wykonane techniką sgrafitto, ale w latach 1906-1907 przeniesiono je na 25 tysięcy miśnieńskich kafelek. Jest imponujące!

Kiedy odwiedzaliśmy Drezno kilkanaście lat temu, Kościół Marii Panny był w trakcie odbudowy. Teraz jest już pięknie zrekonstruowany po zniszczeniach wojennych i można go zwiedzać. Jest to drugi największy na świecie budynek z piaskowca.

Po kolacji zjedzonej w jednej z licznych knajpek na Nowym Rynku, zakończyliśmy spacer po mieście i udaliśmy się do hotelu.

Drezno mocno ucierpiało podczas nalotów dywanowych aliantów podczas II Wojny Światowej. Zniszczona została większa część miasta, a jego odbudowywanie trwało dziesiątki lat. Niestety podczas spaceru po starym mieście wyraźnie to widać – pomiędzy zachowanymi lub zrekonstruowanymi zabytkami bardzo dużo jest współczesnych, niezbyt urokliwych NRD-owskich budynków. Jednak dla tych kilku opisanych przeze mnie perełek warto tu zajrzeć.

Tuż obok Drezna znajduje się zjawiskowy pałac Moritzburg – barokowy pałac na wodzie. Położony w pięknym otoczeniu, to idealne miejsce na wytchnienie od głośnego Drezna. Nie udało nam się go zwiedzić, bo mieliśmy za mało czasu, ale tutaj znajdziecie wszystkie informacje, gdybyście chcieli zobaczyć jego wnętrza: TUTAJ.

Drezno odwiedziliśmy tylko przejazdem, ale uważam, że jest ono warte dłuższego pobytu – my na pewno to kiedyś nadrobimy. A wy?

Poleć:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *