Już listopad. Czas najwyższy, aby pomyśleć o przygotowaniu karmników dla ptaków i rozpocząć ich dokarmianie.

Nasz karmnik został już wyciągnięty z piwnicy i ustawiony na balkonie, tak żebyśmy dobrze go widzieli. Zachęcam was do dokarmiania ptaków, szczególnie jeśli macie dzieci. Obserwowanie ich wizyt to niesamowita frajda! Warto też zakupić jakiś atlas miejscowych ptaków i wspólnie rozpoznawać karmnikowych gości. Dzieciaki to uwielbiają. A przy okazji się uczą ;)

Przypomnę kilka zasad:

Raz rozpoczętego dokarmiania ptaków nie można przerywać
, bo nawet kilkudniowa w przerwa w dostarczaniu pożywienia, może spowodować ich śmierć, a prawie na pewno – przeniesienie do dobrze zaopatrzonego karmnika sąsiada ;) Karmnik nigdy nie może być pusty!

Dokarmianie kończymy z nadejściem wiosny, a na pewno przed końcem kwietnia.

Czym karmić? Rozmaitymi mieszankami zbóż – np. owies, pszenica, proso, konopie. Ptasia dieta powinna być wysokokaloryczna, więc wybieramy też nasiona roślin oleistych – słonecznik, dynia, len, orzechy. Ponadto suszone owoce np. rodzynki, jarzębinę, dzika róża. My dodajemy też płatki owsiane czy jęczmienne, otręby, otwarte na pół orzechy włoskie, grubą kaszę, np. jęczmienną, a pod karmnik rzucamy pokrojone w ćwiartki świeże jabłka, które uwielbiają kosy i kwiczoły oraz żołędzie dla sójek.

Najbardziej popularnymi ptakami korzystającymi z zasobów naszych karmników są sikory – dla nich wieszamy na druciku niesoloną słoninę (należy pamiętać, żeby nie trzymać jej w nieskończoność, tylko po 2-3 tygodniach wyrzucać, nawet gdy nie jest do końca zjedzona, ponieważ może zjełczeć). Ponadto super przysmakiem są ziarna wtopione w tłuszcz. Robimy to w ten sposób: do roztopionego smalcu (tłuszczu zwierzęcego) wsypujemy mieszankę nasion i zbóż. Całość przelewamy do przygotowanych wcześniej pojemników plastikowych np. po margarynie. Po stężeniu tłuszczu wywieszamy je na druciku lub sznurku, denkiem do góry, na gałęzi. Można kupić również gotowe kule tłuszczowo-ziarnowe, najczęściej są one umieszczane w siateczkach – łatwo je zawiesić.

Nie karmić! Produktami solonymi – np. słonymi orzeszkami, soloną słoniną; pieczywem, szczególnie białym, ponieważ kwaśnieje i może powodować choroby. Pieczywo pokrojone w małe kawałki dajemy ptakom tylko wtedy, gdy jest sucho! A najlepiej wcale – to nasza opinia.

Należy regularnie dbać o czystość w karmniku usuwając z niego resztki pokarmu i ptasie odchody. Karmnik powinien być zadaszony lub wisieć pod zadaszeniem, aby pokarm do niego wykładany nie zamakał. Jeśli posiadacie koty (lub wasi sąsiedzi) umieśćcie karmnik w takim miejscu, aby kot się do niego nie dostał. 

Miłych obserwacji!

112568737_8c8203d4b5

Photo by Adam

Poleć:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *