Pomorze. Lubię!
Pogoda ostatnio dopisuje. I nie chce się siedzieć w domu – tym bardziej, że dom podlega drobnemu remontowi i bajzel wszędzie ;) Zwiedzamy więc okolicę. Odwiedzamy miejsca ulubione oraz nieznane, a także odkrywamy na nowo nasze Pomorze.
Puck – niewielkie miasto położone nad Zatoką Pucką, z sympatycznym rynkiem, ładnym molo i deptakiem wzdłuż morza. Rynek jakiś czas temu zrewitalizowano, zrobiło się przyjemnie, działa fontanna, można zjeść lody, pooglądać fasady częściowo odnowionych zabytkowych kamieniczek…
Mało kto pewnie o tym wie, ale w Pucku można zobaczyć pozostałości po zamku krzyżackim. Pozostały z niego tylko fundamenty, resztę przez lata rozebrano. Podobno władze Pucka zamierzają bardziej te ruiny wyeksponować. Dobry pomysł.
Mam słabość do rzeźb upamiętniających historyczne postaci (nie pomników) wpisanych w miejski krajobraz, np. Kopernik siedzący na ławeczce w Grudziądzu, przekupka na rynku w Toruniu, Remus w Wejherowie itd. Zawsze takich szukamy, fotografujemy, przysiadamy, czytamy ich historię…
W Pucku pojawiła się Ławeczka Puckiego Kapra:
oraz Ławeczka Mariusza Zaruskiego:
Pucka plaża i widok na molo Charakterystyczne molo
Obiad zjedliśmy w smażalni ryb U Golli we Władysławowie – bardzo dobre !świeże! ryby. Wpadamy tam, gdy jesteśmy w okolicy w porze obiadowej. Bo nawet nad morzem ciężko zjeść dobrą rybę ;)
Zajrzeliśmy do Muzeum Kocham Bałtyk w Swarzewie. Byliśmy tam dwa lata temu na wystawie klocków Lego. Teraz wystawa się zmieniła – jest część prezentująca środowisko Zatoki Puckiej, część z klockami Lego oraz część z muralami 3D. I ta ostatnia zajęła nas na dłuższy czas.
W części z Lego prezentowane są budowle z klocków nawiązujące do naszego regionu. Jest tu mapa Pomorza wykonana z Lego, są modele statków, makieta portu…
Miejsce fajne na niedługi wypad z dziećmi, blisko Półwyspu. Idealne na deszczowy letni dzień, gdy nie można wyjść na plażę :)
Wracając w kierunku Trójmiasta postanowiliśmy zatrzymać się jeszcze w jednym miejscu, o którym słyszeliśmy, ale nie udało nam się do niego wcześniej dotrzeć. To Osada Łowców Fok w Rzucewie. Na Cyplu Rzucewskim powstał park kulturowy prezentujący wykopaliska z epoki kamienia, z odkrytej tu osady łowców fok.
W malowniczym szachulcowym budynku obejrzeć można wystawy Zrekonstruowano też kilka obiektów z epoko kamienia Nad osadą wznosi się punkt widokowy
Do osady, od parkingu, tuż za zabudowaniami zamku, idzie się niedługi kawałek trasą prowadzącą wzdłuż morza. Piękne miejsce na spacer, piękne widoki i brak samochodów ;)
Rzucewo od lat słynie z Zamku Jan III Sobieski – odrestaurowanego XIX-wiecznego pałacu, w którym mieści się hotel i restauracja oraz działa stadnina koni. To miejsce odwiedzamy dość często, czy to na obiad, czy na kawę, czy na jazdę konną.
Rzucewo
Jedyne czego mi tu brakuje to zagospodarowany park. Bo obecny jest zaniedbany, nie widać tu ręki ogrodnika, alejek do spacerów nie ma, ani ławeczek, aby można było sobie przysiąść i odpocząć i pogapić się w morze… A szkoda, bo położony jest przepięknie – na skarpie, tuż nad brzegiem morza…
Następny weekendowy wypad już się odbył, wypatrujcie kolejnych postów przybliżających nasze piękne Pomorze.
Też byliśmy jakis czas temu w Pucku! Chcielismy zajrzec na wystawę lego ale byla akurat zmiana ekspozycji. Ogladajac wasze zdjecia stwierdzam, ze musimy sie wybrac jeszcze raz skoro już otwarte.
Warto wracać :) Teraz ekspozycja jest świetna – zupełnie coś innego.
Te murale są zabójcze! Piękne miejsce na weekendowy wypad. Pozdrawiam :)
Super! A skoro macie już morze zaliczone, zobaczcie spływ kajakowy Pilicą – młody absolutnie za nimi szaleje, myślę, że coś w tym może być.
Kajaki jeszcze przed nami :) Ale nie wiem, czy się przemogę, bo moje lęki mnie skutecznie hamują ;)