Gdy byliśmy w tych okolicach (miasteczko Page) parę lat temu, zwiedzaliśmy Horseshoe Bend oraz Upper Antelope Canyon. Teraz także postanowiliśmy zerknąć na niesamowitą „podkowę” utworzoną przez rzekę Kolorado, ponieważ niedawno cały szlak i otoczenie zrewitalizowano. I faktycznie zrobiono porządny parking z infrastrukturą (poprzednio parkowało się po prostu na dziko), pojawiły się zadaszenia do odpoczynku i ochrony przed palącym słońcem, a na punkcie widokowym zbudowano barierki (których do tej pory nie było). Jednak oszałamiający widok na zakole rzeki – pozostał bez zmian.

Poprzednio zwiedzaliśmy Upper Antelope Canoyn, ale że nie było już dostępnych biletów do jego drugiej części – Lower, zdecydowaliśmy się na inne miejsce położone nieco dalej od Page – Antelope Canyon X. Internetowo kupiliśmy bilety na konkretny dzień i godzinę i stawiliśmy się na miejscu zbiórki. Ten kanion szczelinowy wymagał dłuższego podejścia od parkingu dla samochodów terenowych (którymi przywożeni są turyści). Składał się także z kilku części, pomiędzy którymi wychodziło się z malowniczych skalnych szczelin i przechodziło do następnych. Jednak był równie piękny co słynny Antelope Canyon i o wiele mniej zatłoczony.

Gra świateł, niezwykłe barwy skał, cienie i półcienie, niesamowite kształty – to wszystko powoduje, że kaniony szczelinowe są wspaniałymi cudami natury i bardzo fotogenicznymi miejscami.

Przejścia pomiędzy szczelinami także były malownicze:

Niesamowite formy skalne w kanionie:

Każde ujęcie jest piękne, każde spojrzenie wychwytywało inny kolor czy kształt…

Według mnie nie jest ważne, który kanion szczelinowy się wybierze – bo każdy jest wspaniały. Ale będąc w tamtej części USA, koniecznie trzeba któryś z nich zobaczyć. Antelope Canyon X miał tę przewagę nad Upper Antelope Canyon, że zwiedzanie odbywało się w kameralnej grupie, bez pośpiechu, zdjęcia można było robić spokojnie i nie nad głowami turystów ;)

Poleć:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *