Dubaj – raj dla zakupoholików. I nie tylko
Świetne atrakcje turystyczne, interesujące miejsca, pokazy, wystawy w Dubaju znajdują się w gigantycznych centrach handlowych. Można w nich kupić wyroby znanych światowych marek i ogólnoświatowych sieciówek. To raj dla zakupoholików, ale także miejsce dla zwykłych turystów, którzy przyjechali zwiedzić metropolię na pustyni. Dubaj jest chyba jedynym miastem na świecie, w którym zwiedza się centra handlowe. Dziś pokażę wam parę takich miejsc, do których trzeba dotrzeć zagłębiając się w zakupowe świątynie ;)
Madinat Jumeraih to stylizowane na zabytkowe pustynne miasteczko centrum handlowe oraz zespół kilku hoteli i wielu restauracji. Położone nad morzem, zadbane, a do tego w bliskim sąsiedztwie Burj al Arab – najbardziej luksusowego hotelu w Emiratach (a może i na świecie). Tamtejszy souk (targ) to mnóstwo sklepików z tradycyjnymi wyrobami arabskimi, ale w znacznie wyższych cenach niż gdzie indziej. Można tu kupić pamiątki, perfumy, ubrania, dywany, naczynia itd. Dla mnie to miejsce było po prostu ładne, choć wiem, że nie prawdziwie arabskie, a udawane. Do zobaczenia, wypicia kawy i pognania dalej.
Tego ranka gonił nas cały czas deszcz, dlatego nie udaliśmy się na plażę, aby zobaczyć Burj al Arab od strony plaży, zerknęliśmy tylko z ulicy na ten przepych i luksus (niewiele było widać) i pognaliśmy w dalszą drogę.
The Dubai Mall – to drugie największe centrum handlowe na świecie – o powierzchni 112 hektarów. Zakupy można tu zrobić w jednym 1200 sklepów, a lunch zjeść w jednej ze 120 restauracji. Poza sklepami i gastronomią znajduje się tu między innymi lodowisko o olimpijskich rozmiarach, ogromne akwarium, kino i wodospad o wysokości 150 metrów. To tutaj także jest wejście do Burj Khalifa.
Dubai Aquarium w Dubai Mall zawiera 10 milionów litrów wody. Składa się z ogromnego akwarium z największą na świecie szybą akrylową o rozmiarach 32 m x 8 m i innych, mniejszych zbiorników, znajdujących się na innym piętrze. Do podwodnego świata zajrzeć można przez gigantyczną szybę po prostu z alejek w centrum handlowym, ale po wykpieniu biletów uzyskujemy dostęp do podwodnego tunelu oraz innych akwariów, a także do części z gadami i innymi zwierzętami związanymi z wodą. Łącznie kompleks zamieszkuje 300 gatunków zwierząt. Ciekawe miejsce, szczególnie dla dzieci.
W Dubai Mall byliśmy trzykrotnie, mieszkaliśmy niedaleko i tak sobie dzieliliśmy atrakcje w centrum handlowym, aby nie spędzać w nim całego dnia. Raz zwiedzaliśmy akwarium i oglądaliśmy pokaz fontann, raz byliśmy w Burj Khalifa, a raz przechodziliśmy przez całe centrum, aby dotrzeć do stref, skąd oglądaliśmy pokaz fajerwerków na Burj Khalifa w Nowy Rok. Za każdym razem gubiliśmy się, za każdym razem byłam wykończona pokonywaniem kilometrów handlowych alejek. Gigantyczna powierzchnia!
Dwa razy też jedliśmy w tamtejszych restauracjach. Raz wybraliśmy amerykańską sieciówkę z burgerami i szalonymi szejkami Black Tap. A kolejny raz wybór padł na kuchnię turecko-libańską w Zou Zou. Oba miejsca smaczne, polecamy.
Z tarasów Dubai Mall oglądać można wieczorami pokaz fontann – Dubai Fountain. Co pół godziny od 18:00 do 23:00 na sztucznym jeziorze tuż przy centrum handlowym prezentowany jest pokaz tańczących do muzyki fontann. Strumienie mogą wybijać na wysokość 150 metrów! Pokazy są bezpłatne.
Ale to nadal nie wszystkie atrakcje tego miejsca. Wieczorami także odbywają się laserowe pokazy na Burj Khalifa – widoczne z okolic Dubai Mall. Sam Burj Khalifa opisałam TUTAJ.
A to okolice naszego hotelu, blisko Dubai Mall:
Kolejnym wielkim centrum handlowym jest Mall of Emirates – 630 sklepów i ponad 100 restauracji. Słynie on ze stoku narciarskiego Ski Dubai – na pustyni, pod zadaszeniem, z wyciągiem! Podpowiem wam, że jeśli nie chcecie korzystać z zimowej atrakcji, a tylko ją zobaczyć, to udajcie się na kawę, czy posiłek do jednej z restauracji z widokiem na stok.
Kolejna świetna atrakcja Dubaju – The Lost Chambers Aquarium. Tym razem nie mieści się w centrum handlowym, ale w wielkim i luksusowym hotelu Atlantis, The Palm.
Stylizowane na tajemniczą Atlantydę akwaria robią wielkie wrażenie. Bardzo podobała mi się ich aranżacja przywodząca na myśl zaginioną podwodną cywilizację. Składa się z 10 komnat, które mieszczą akwaria z 11,5 milionami litrów wody i 65 tysiącami morskich stworzeń. Robi to wielkie wrażenie!
Dubai Marina to nowa dzielnica miasta usytuowana tuż przy morzu, z długą plażą, z drapaczami chmur, bulwarem nadmorskim, który jest swoistym centrum handlowym, z marinami dla jachtów. To tutaj korzystaliśmy z bliskości ciepłej wody i kąpaliśmy się w morzu – wreszcie znaleźliśmy na to czas ;)
Mieszkaliśmy w hotelu w kompleksie Jumeirah Beach Residence. Mieliśmy stamtąd parę kroków do plaży i parę na nadmorski bulwar, gdzie wieczorami kwitło życie rozrywkowe miasta, a także do spacerowego bulwaru położonego wśród drapaczy chmur – The Walk.
Na bulwarze znaleźliśmy naszą ulubioną pizzerię prosto z Neapolu – L’Antica Pizzeria da Michele. Nie mogliśmy sobie odmówić zjedzenia w niej kolacji. Pizza bardzo smaczna, choć nie tak dobra jak we Włoszech.
A tutaj Dubai Marina nocą:
Dubaj to nietypowe miasto. Na wskroś nowoczesne, powstałe z niczego na pustyni, przytłaczające rozmiarami, szokujące swoją architektoniczną nonszalancją. Nietypowe ma też atrakcje dla turystów – często umiejscowione w centrach handlowych. To miasto to raj dla kochających zakupy, dla uwielbiających wydawać pieniądze, dla zakochanych w luksusie…