W Maiori spędziliśmy 3 dni. Znaleźliśmy hotel z pięknym widokiem, dobrymi opiniami i parkingiem (a to rzadkość na Wybrzeżu Amalfitańskim) – Hotel Due Torri. Dla nas było to idealne rozwiązanie – w hotelu mieliśmy bardzo dobre śniadania, samochód stał na hotelowym parkingu, mieliśmy blisko na plażę i do miasteczka.

A poruszanie się własnym samochodem na tym wybrzeżu jest fatalne. Miejscowości położone są na zboczach gór, które schodzą do morza. Wzdłuż całej linii brzegowej prowadzi jedna droga i nią jeździć muszą się wszyscy – miejscowi, turyści, autobusy, ciężarówki z dostawami itd. Nie dodałam jeszcze, że jest ona bardzo wąska ;) Miejsc parkingowych jest jak na lekarstwo, a i tak większość przeznaczona dla mieszkańców. Toteż naprawdę odradzamy wam podróż tutaj samochodem, chyba, że będziecie mieli zagwarantowany parking – tak jak my. Ale i tak przez te 3 dni, nie używaliśmy samochodu w ogóle.

Takie mieliśmy widoczki z balkonu oraz tarasu hotelowej restauracji:

Samo Maiori to miła miejscowość, nie tak znana i piękna jak Amalfi czy Postitano, ale przyjemna. Ma maleńkie centro storico:

A wzdłuż plaży ciągnie się bulwar z ławkami pomalowanymi przez miejscowych artystów, z placami zabaw dla dzieci, z piękną roślinnością:

Jest tam też niewielki port, z którego odpływają statki kursujące pomiędzy miejscowościami leżącymi na wybrzeżu – dla nas idealna alternatywa do poruszania się samochodem.

Jako, że był początek maja, nie korzystaliśmy z plaży ani z basenu, ale zwiedzaliśmy okolicę i relaksowaliśmy się takimi widokami:

CDN

Wasza Patrycja

Przypominam o naszym profilu na Facebooku i Instagramie – jest tam jeszcze więcej nas i naszych podróży.

Poleć:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *