Czasem jest tak, że ktoś przeżył fantastyczną przygodę i napisał o tym książkę. Ale niestety nie da się jej czytać – autor nie ma zdolności przelewania myśli na papier, a szkoda. Czasem jest tak, że za pisanie zabierają się ci, którzy ani nie potrafią pisać, ani nie mają nic sensownego do opowiedzenia. Wielka szkoda i strata czasu. Ale zdarzają się osoby, które nie dość, że wiodą arcyciekawe życie, to jeszcze  mają bardzo lekkie pióro i lektura ich wspomnień jest czystą przyjemnością.

Do tych ostatnich należy Marek Pindral. Parę dni temu zabrałam się za lekturę jego wspomnień o podróży o Omanie i pochłonęłam je jednego dnia:

W cieniu minaretów. Oman – Marek Pindral

Upał, pustynia, wielbłądy, morze, minarety i stare twierdze – z tym kojarzy mi się Oman. I jak wynika z lektury książki – nie mylę się. To właśnie przeważa w panoramie kraju. Ale Oman to również wspaniali ludzie, ciekawe tradycje, mocno zakorzeniona w kulturze religia – często interpretowana w wygodny dla omańczyków sposób, to konserwatyzm i islamskie, nierówne traktowanie kobiet.  To nie jest przewodnik, choć opisów pięknych miejsc nie brakuje. To napisana niezwykle lekko, z wnikliwością, ale i humorem relacja z paroletniego pobytu w tym kraju. Autor odkrywa przed czytelnikiem niewątpliwy egzotyczny urok Omanu, ale także zmusza do refleksji nad możliwością porozumienia świata Zachodu i Wschodu. Ponadto jest naprawdę pięknie wydana i okraszona pięknymi fotografiami. Szczerze polecam!

Moja ocena: 6/6

oklejka_oman.indd

Życie na miarę. Odzieżowe niewolnictwo – Marek Rabij

Reportaż, który przeczytałam jednym tchem. Autor zabiera nas w podróż do Bangladeszu i oprowadza po fabrykach szyjących ubrania dla znanych nam wszystkim marek, dla nas. Pokazuje jak wygląda życie tysięcy szwaczek i innych osób związanych z sektorem odzieżowym, w jakich warunkach pracują, w jakich warunkach mieszkają, ile zarabiają i jakie życie wiodą. Odsłania kulisy funkcjonowania gigantycznego przemysłu i jego wpływu na mieszkańców najbiedniejszego kraju na świecie. Przypomina o wielkiej tragedii – katastrofie budowlanej, w której zginęło ponad 1000 osób, pokazuje codzienne zagrożenia podczas pracy w przeludnionych i przeciążonych budynkach.

Jestem głęboko poruszona po tej lekturze. Poruszona, zszokowana, zniesmaczona. Niby się o tym wie, ale jednak nie chce się o tym myśleć, lecąc do H&M czy Zary po bluzkę z nowej kolekcji. Metka z napisem made in Bangladesh będzie mnie już zawsze uwierać…
Przeczytaj o tym jak powstają ubrania, które masz codziennie na sobie… Obowiązkowo!

Moja ocena: 5/6

zycie-na-miare

Banany i cytrusy, czyli jedź do Azji. Artur Malek

Autor od zawsze marzył o podróżach. W końcu udało mu się te marzenia zrealizować, czego owocem jest ta książka, opisująca trzy samotne wyprawy do południowo-wschodniej Azji – Tajlandia i Kambodża, Birma i Laos, wyprawa koleją transsyberyjską do Mongolii, stamtąd do Wietnamu. Podróże bardzo ciekawe i inspirujące. Książka napisana jest lekko, z humorem, z mnóstwem kolokwializmów, z wieloma praktycznymi wskazówkami i wieloma osobistymi spostrzeżeniami i refleksjami – czasem bardzo bezpośrednimi i nieco kontrowersyjnymi. Czuje się, że autor nie jest literatem, to tu, to tam coś nam zazgrzyta, ale jego relacje na pewno będą przydatne dla każdej wybierającej się po raz pierwszy w tamte rejony osoby.

Moja ocena: 3/6

banany-i-cytrusy-czyli-jedz-do-azji-u-iext30623311
Poleć:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *